W sumie można powiedzieć że taki plan pielęgnacji stosuję od jakiegoś czasu już. Od wczoraj doszły dwa nowe kosmetyki.
Jak to wszystko wygląda?
RANO
- Myję twarz mydełkiem Aleppo z 16% zawartością oleju laurowego.
- Przemywam twarz tonikiem oczyszczający Bajkal Hebrals (Potem myję zęby żeby tonik zadziałał)
- Nakładam serum do cery tłustej Bajkal Herbals (wchłania się od razu ale po nałożeniu płuczę usta płynem Litserine żeby się wchłonął zupełnie)
- Nakładam pod oczy i na powieki żel ze świetlikiem lekarskim i babką lancetowatą FlosLek.
- Nakładam Pharmaceris A Lekki krem głęboko nawilżający Vita Sensilium z SPF 20
I robię makijaż.
WIECZOREM
Pierwszy etapem mojej wieczorej pielęgnacji jest pseudo OCM. Pseudo ponieważ pomijam etap z ciepłem. Ale o tym niżej.
- Nakładam na twarz mieszankę do OCM. (20% oleju rycynowego, 5% oleju z ogórecznika, 65% oleju winogronowego) W tym momencie zazwyczaj idę pod prysznic.
- Zmywam to mydełkiem Aleppo z 16% zawartością oleju laurowego lub żelem micelranym z Biedronki :) (Jeśli nie poszłam w tym momencie pod prysznic, bo np robię demakijaż wcześniej to w tym momencie nakładam maseczkę. Ale o tym dalej)
- Całą twarz przecieram Tonikiem oczyszczającym z Bajkal Herbals
- Miejsca dotknnięte zaskórnikami (nos,broda) przecieram mieszanką olejku pichtowego i nafty kosmetycznej w stosunku 1:4 (myję zeby żeby mieszanka podziałała)
- Ze względu na intensywny zapach mieszanki przepłukuję buzię wodą.
- Nakładam krem Pharmaceris Sebo - Almond Peel 5%. lub krem odżywczy Bajkal Herbals lub oba.
- Nakładam pod oczy i na powieki żel ze świetlikiem lekarskim i babką lancetowatą FlosLek
PONADTO.
- Minimum 3 razy w tygodniu nakładam maseczkę BingoSpa z błotem z morza martwego
- Codziennie piję kubek zielonej herbaty. Jest bogata w antyoksydanty. Spowalniają procesy starzenia skóry. Może śmiesznie to brzmi kiedy pisze o tym prawie 18 latka. Ale największym błędem nas ludzi zachodu jeśli chodzi o skórę jest zwalczanie już powstałych zmarszczek. Prewencja jako najlepsza metoda na zmarszczki :D
- Piję siemie lniane. Od dzisiaj dopiero. Jest bardzo smaczne więc chyba u mnie zagości na długo :)
- Minimum 3 razy w tygodniu jem owsiankę z orzechami i siemieniem lnianym.
- Unikam słodyczy i bardzo nie zdrowych produktów. Mojej cerze najbardziej szkodza chipsy. Po sylwestrowym opychaniu się nimi miałam całkiem niezły wysyp :x
To by było na tyle jeśli chodzi o moją pielęgnacje. Może wydaje się to dużo ale naprawdę nie zajmuję mi to dużo czasu. Dużo dłużej schodzi mi na wykonaniu pełnego (z podkładem i linerem na powiekach) makijażu niż poranna piełęgnacja. A wieczorem też krótko. Mam dobrze rozplanowany czas. :)
A jak wygląda wasza pielęgnacja? Jest podobna do mojej czy różni się od niej zupełnie? Piszcie :)
Już czaję twego bloga ;)
OdpowiedzUsuńJa jeśli chodzi o twarz to nie mam nad czym się rozpisywać, na szczęście nie mam żadnych problemów :)
tylko jakbyś jeszcze mogła wyłączyć to z tymi obrazkami jak się komentuje xD
Tylko znajdę i już usuwam :)
Usuń